Już we wtorek MKP Szczecinek stanie przed ogromną szansą na zwycięstwo w Finale Pucharu Polski Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Będzie to trzecia taka próba drużyny ze Szczecinka w ciągu ostatnich ośmiu lat.

18. czerwca 2009 roku Darzbór Szczecinek z obecnym trenerem MKP, Zbigniewem Węglowskim w składzie na neutralnym boisku w Płotach przegrał 2-4 z Gryfem Kamień Pomorski. Trenerem Darzboru był wówczas koordynator Akademii Piłkarskiej - Tadeusz Datta, a w kadrze znajdowali się także Adam Jabłoński i Piotr Kusiak.

Kolejna próba miała miejsce 25. maja 2016 roku, gdy już MKP Szczecinek podjął na własnym boisku Świt Skolwin, ale dość wyraźnie przegrał 0-2 i znów musiał zadowolić się jedynie statusem finalisty.

Teraz do Szczecinka przyjeżdża Rasel Dygowo, który jest rewelacją rundy jesiennej w IV. lidze. Podopieczni Macieja Kiszkiela punktują bardzo regularnie i rzadko przytrafiają im się porażki. Głównym reżyserem gry jest niezmordowany Andrzej Wojciechowski, z którego podań korzystają najczęściej Łukasz Wiśniewski i Mikołaj Duwe. Drugi z nich dal się we znaki piłkarzom MKP kilkanaście dni temu w lidze, gdy trzykrotnie wykorzystał swoją szybkość, uciekł obrońcom i pokonał bezradnego Patryka Wilczyńskiego. Nasz zespół musi wyciągnąć wnioski z tamtego meczu, bo tracąc bramki w tak banalny sposób o zwycięstwo będzie bardzo ciężko.

Pod znakiem zapytania stoi występ Miłosza Sojki, który w sobotnim meczu z Gryfem Kamień Pomorski doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu. Oprócz niego wszyscy pozostają do dyspozycji.

Początek meczu o 17:30. Przypominamy, że na mecz nie będzie można wnosić niebezpiecznych przedmiotów i alkoholu. Dzieci i młodzież do lat szesnastu mogą odebrać darmową wejściówkę przed meczem w kasie biletowej, po wcześniejszym okazaniu legitymacji szkolnej.