Ostatni mecz
Sprawdź wynik
ostatniego meczu MKP Szczecinek
Następny mecz
Gdzie rozegrany będzie
następny mecz MKP Szczecinek
AKTUALNOŚCI
WYDARZENIA
24 - 08
2024
10 - 05
2024
04 - 12
2023
11. miejsce na koniec rundy
Wygraną w Dolicach zakończyliśmy rundę jesienną. Do zobaczenia wiosną!
więcej →Juniorzy zapewniają zwycięstwo
Bez bramkostrzelnych Marcina Kaszczyca i Daniela Szymańskiego udał się do Węgorzyna Miejski Klub Piłkarski Szczecinek, a mimo to zaaplikował miejscowej Sparcie trzy bramki. Ciężar gry ofensywnej wzięli na siebie juniorzy – Paweł Bednarski i Kamil Schab, którzy wpisywali się na listę strzelców.
Obok Bednarskiego w ataku wyszedł inny junior – Aleksy Kizielewicz. Wymieniona dwójka wzmocniona aktywnymi na skrzydłach Adamem Jabłońskim i Mateuszem Jureczko nie miała w pierwszej połowie większych kłopotów z kreowaniem okazji bramkowych. Sparta do przerwy mogła przegrywać kilkoma bramkami, gdyby skuteczniejszy był Maciej Góra. Pomocnik MKP trzykrotnie oddawał strzały, ale nie kierował piłki w światło bramki. Dużo lepiej szło Bednarskiemu. W ósmej minucie osiemnastolatek ładnie przymierzył z rzutu wolnego i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Ponownie wpisał się na listę strzelców dziesięć minut przed przerwą, gdy wykorzystał dokładne podanie Jureczki. Nic nie wskazywało na to, że podopieczni Zbigniewa Węglowskiego będą musieli się tak namęczyć, by zdobyć trzy punkty.
Gospodarze nie mając nic do stracenia na początku drugiej połowy ruszyli do zdecydowanych ataków. Bardzo szybko zostali nagrodzeni golem Wojciecha Guźniczaka, który zachęcił ich do jeszcze śmielszych prób. MKP cofnął się do głębokiej obrony i został skarcony stratą kolejnej bramki. Z czasem jednak Sparta zaczęła opadać z sił, a zmiany poczynione przez trenera Węglowskiego wprowadziły sporo ożywienia. Gdy mecz zaczął wchodzić w decydującą fazę prostopadłym podaniem uruchomiony został Schab i na raty pokonał bramkarza. Od tego momentu piłkarze ze Szczecinka bronili się mądrze, nie dopuszczając rywali we własne pole karne. Groźnie za to kontrowali i niewiele brakło, by wygrana była bardziej okazała.
MKP wygrał szósty mecz w sezonie na obcym boisku. Żal straconych punktów u siebie, bo prowadząca dwójka z Koszalina i Morynia wypracowała sobie solidną przewagę. Naszym zawodnikom pozostała walka o trzecie miejsce w tabeli na półmetku sezonu.
W sobotę o 13:00 meczem z Raselem Dygowo MKP pożegna się ze szczecinecką publicznością. Będzie to trzecie spotkanie z tym rywalem w 2017 roku – wszystkie odbyły się na stadionie im. Kazimierza Czesława Lisa. Najpierw Rasel wygrał 3-1 po hat-tricku Mikołaja Duwe, a później odbył się pamiętny finał Pucharu Polski ZZPN, w którym MKP zapewnił sobie zwycięstwo dopiero w serii rzutów karnych. W rundzie jesiennej Rasel jest jednak cieniem zespołu z pierwszego półrocza – zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie dwunastu punktów.