Ostatni mecz
Sprawdź wynik
ostatniego meczu MKP Szczecinek
Następny mecz
Gdzie rozegrany będzie
następny mecz MKP Szczecinek
AKTUALNOŚCI
WYDARZENIA
24 - 08
2024
10 - 05
2024
04 - 12
2023
11. miejsce na koniec rundy
Wygraną w Dolicach zakończyliśmy rundę jesienną. Do zobaczenia wiosną!
więcej →Nie idą na żaden kompromis
Czternaście spotkań rozegrał MKP w rundzie jesiennej bieżącego sezonu, ale nie zanotował choćby jednego remisu. Po serii trzech porażek piłkarze ze Szczecinka wrócili ostatnio na dobre tory i w dwóch meczach zdobyli sześć punktów.
Ostatnia wygrana 1-0 z Olimpem Gościno po bramce samobójczej wielkiej chwały może nie przynosi, ale pamiętać trzeba, że zanim do niej doszło MKP przegrał u siebie wszystkie mecze ligowe rozgrywane po 30.sierpnia… Najważniejsze z Olimpem było przełamanie złej passy i cel ten został osiągnięty.
Pierwsza połowa to optyczna przewaga gospodarzy, ale niepoparta groźnymi sytuacjami bramkowymi. Co gorsza – po jednym ze starć boisko na noszach opuścił najlepszy strzelec zespołu, Daniel Szymański i został odwieziony do szpitala. Tam na szczęście okazało się, że nie złamał nogi, a jedynie doznał poważnego stłuczenia. Mimo że MKP został tylko z jednym nominalnym napastnikiem (Aleksy Kizielewicz z powodów osobistych był nieobecny) udało się „podkręcić” tempo w drugiej połowie i zdobyć bramkę. Duży w tym udział miał Kamil Schab, który mocno dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie niefortunnie odbił ją jeden z przyjezdnych i w konsekwencji pokonał własnego bramkarza. Mimo ambitnej pogoni gracze z Gościna nie zdołali doprowadzić do remisu, dzięki czemu MKP awansował na piąte miejsce w tabeli.
O 13:00 w Święto Niepodległości podopieczni Zbigniewa Węglowskiego zagrają na wyjeździe ze Spartą Węgorzyno. Rywal okupuje dolne rejony tabeli, ale na własnym boisku jest groźny. Jak dotychczas na zdobycie kompletu punktów pozwolił jedynie Redze Trzebiatów, a pokonywał Hutnika Szczecin, Leśnika Manowo, Rasela Dygowo i Osadnika Myślibórz. Ogranie ostatniej z wymienionych drużyn nie jest co prawda w tym sezonie wielką sztuką, ale tak czy inaczej MKP musi mieć się na baczności. Tym bardziej, że w poprzednim sezonie wrócił z Węgorzyna na tarczy…