Ostatni mecz
Sprawdź wynik
ostatniego meczu MKP Szczecinek
Następny mecz
Gdzie rozegrany będzie
następny mecz MKP Szczecinek
AKTUALNOŚCI
WYDARZENIA
24 - 08
2024
10 - 05
2024
04 - 12
2023
11. miejsce na koniec rundy
Wygraną w Dolicach zakończyliśmy rundę jesienną. Do zobaczenia wiosną!
więcej →Spotkanie rozpoczęło się od ataków z obu stron, jednak już po kilku minutach zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze. Piłkarze MKP zaczęli kontrolować grę, stwarzali coraz lepsze okazję do zdobycia bramki. Niestety w 19 minucie meczu Energetyk wyszedł na prowadzenie. Zawodnik Energetyka silnym strzałem z prostego podbicia z rzutu wolnego pokonał bramkarza MKP Karola Grendę. Gwoli ścisłości golkiper gospodarzy powinien się lepiej zachować zwłaszcza, że nie był to strzał przy samym słupku. Po bramce obraz gry nie uległ zmianie. Miejski Klub Piłkarski nadal przeważał, konstruował bardzo dobre akcje, pomimo tego piłka nie chciała wpaść do bramki. Taka gra naszej drużyny pozwalała napawać optymizmem przed drugą połową.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia piłkarzy gości. Już w 49 minucie padł drugi gol dla piłkarzy z Gryfina. Po drugiej bramce wydawało się, że może być już „po meczu”, jednak gospodarze dalej atakowali. W 61 minucie asystent trenera Mateusz Jureczko dokonał pierwszej zmiany, za Mateusza Gobisa wprowadził Mariusza Bedlińskiego. Goście liczyli na kontry, kilka razy udało im się wybić piłkę na połowę MKP, ale praktycznie we wszystkich przepadkach kończyło się tylko na tym. Końcówka była emocjonująca. W końcu po jednym z ataków udało się zdobyć bramkę kontaktową autorstwa Daniela Szymańskiego. Po tej bramce MKP bardziej zaczął napierać, licząc przynajmniej na punkt w tej rywalizacji. W 89 minucie nastąpiła kolejna zmiana za Macieja Szydlaka wszedł Miłosz Sojka. Niestety zarówno w ostatniej minucie czasu podstawowego jak i w doliczonym nic się nie zmieniło i nasi piłkarze musieli przełknąć gorycz podkreślmy nie zasłużonej porażki. Po tej przegranej Miejski Klub Piłkarski zajmuje 7. lokatę w tabeli tracąc do lidera ze Szczecina już 8. punktów.
- Miałem dwie sytuację, nie wykorzystałem ich, mogę tylko przeprosić zespół. Sytuacji mieliśmy naprawdę dużo, nie wiem czy to był brak koncentracji czy brak szczęścia, trudno mi to jest ocenić tak na gorąco. Bramka z wolnego z trzydziestu metrów? Ciężko ocenić, młody bramkarz, zdarzają się błędy. Strzał w środek bramki i nie wiem czy piłka skręcała na bok, ale to jest młody chłopak i wszystko trzeba zrozumieć. My mamy ogólnie młodą drużynę i chwała nam za to, że nie podłamała nas ta druga bramka stracona na początku drugiej połowy. Dalej atakowaliśmy i uważam, że to my byliśmy zespołem przeważającym w tym meczu. Energetyk poza wolnym i bramką na 2:0 nie stworzył kompletnie nic, oddał dwa strzały w światło bramki, które dwa razy wpadły.
Chciałbym zapytać o to czy nie można było przy takiej pogodzie strzelać więcej z dystansu.
Tak, natomiast oni się dość mocno cofnęli do defensywy, więc byśmy „bili głową w mur”. Próbowaliśmy rozrzucić grę, bo najlepiej wychodzi nam gra skrzydłami.
Co byś powiedział o pracy sędziów?
Ja bym nie obwiniał pracy sędziów, może ta jedna sytuacja przy spalonym Jurjewicza, ale ogólnie obiektywnie sędziowali – mówił asystent trenera Mateusz Jureczko.
- Dzisiaj mieliśmy sześć, siedem sytuacji, z których powinny spokojnie paść bramki, Energetyk miał dwie sytuację, wykorzystał je i wywiózł trzy punkty. Szkoda.
Co możesz powiedzieć o tym rzucie wolnym?
- Ciężko mi tak na gorąco ocenić, na pewno trener nam powie we wtorek na treningu co zrobiliśmy źle.
Dziś nieskuteczność raziła, a za dwa tygodnie gramy z liderem i niewykorzystanie takich „patelni” może się zemścić…
- Dokładnie, dzisiaj mogliśmy doskoczyć do Energetyka na dwa punkty. Niestety piłka jest czasami okrutna, nie zawsze wygrywa lepszy.
Następny mecz mamy w środę, jedziemy do Połczyna, później w Sobotę do Węgorzyna. Te mecze trzeba wygrać.
- Dokładnie. Fajnie, że możemy się szybko zrehabilitować, trzeba jechać do Połczyna, przejść do następnej rundy i w sobotę wygrać w Węgorzynie - mówi Adam Jabłoński.
MKP Szczecinek 1:2 Energetyk Gryfino (0:1) (77’ Szymański)
Skład MKP: Grenda, Gobis(Bedliński), Kusiak, Szydlak(Sojka), Jurjewicz, Jureczko, Malczyk, Góra, Jabłoński, Kaszczyc, Szymański
Pozostałe wyniki:
Piast 5:0 Gryf P.
Rasel 1:5 Arkadia
Jeziorak 9:1 Dąb
Kluczevia 1:4 Bałtyk
Drawa 0:1 Olimp
Sparta 0:5 Hutnik
Gryf K. 1:5 Astra
Osadnik 3:2 Ina
KAMIL SARNOWSKI