Ostatni mecz

Sprawdź wynik
ostatniego meczu MKP Szczecinek

2024-02-24
Goleniów
Ina Goleniów
4:3
MKP Szczecinek

Następny mecz

Gdzie rozegrany będzie
następny mecz MKP Szczecinek

2024-03-02
Szczecinek
MKP Szczecinek
VS
Olimp Gościno

AKTUALNOŚCI
WYDARZENIA

24 - 08
2024

Kadra - 2024/2025

Tak przedstawia się kadra na nowy sezon.

więcej →

10 - 05
2024

Karol Sadzik trenerem MKP

Nowy szkoleniowiec to dobrze znana postać w lokalnym futbolu.

więcej →

04 - 12
2023

11. miejsce na koniec rundy

Wygraną w Dolicach zakończyliśmy rundę jesienną. Do zobaczenia wiosną!

więcej →

Spotkanie rozpoczęło się od ataków z obu stron, jednak już po kilku minutach zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze. Piłkarze MKP zaczęli kontrolować grę, stwarzali coraz lepsze  okazję do zdobycia bramki. Niestety w 19 minucie meczu Energetyk wyszedł na prowadzenie. Zawodnik Energetyka silnym strzałem z prostego podbicia z rzutu wolnego pokonał bramkarza MKP Karola Grendę.  Gwoli ścisłości golkiper gospodarzy powinien się lepiej zachować zwłaszcza, że nie był to strzał przy samym słupku. Po bramce obraz gry nie uległ zmianie. Miejski Klub Piłkarski nadal przeważał, konstruował bardzo dobre akcje, pomimo tego piłka nie chciała wpaść do bramki. Taka gra naszej drużyny pozwalała napawać optymizmem przed drugą połową.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia piłkarzy gości. Już w 49 minucie padł drugi gol dla piłkarzy z Gryfina. Po drugiej bramce wydawało się, że może być już „po meczu”, jednak gospodarze dalej atakowali. W 61 minucie asystent trenera Mateusz Jureczko dokonał pierwszej zmiany, za Mateusza Gobisa wprowadził Mariusza Bedlińskiego. Goście liczyli na kontry, kilka razy udało im się wybić piłkę na połowę MKP, ale praktycznie we wszystkich przepadkach kończyło się tylko na tym. Końcówka była emocjonująca. W końcu po jednym z ataków udało się zdobyć bramkę kontaktową autorstwa Daniela Szymańskiego. Po tej bramce MKP bardziej zaczął napierać, licząc przynajmniej na punkt w tej rywalizacji. W 89 minucie nastąpiła kolejna zmiana za Macieja Szydlaka wszedł Miłosz Sojka. Niestety zarówno w ostatniej minucie czasu podstawowego jak i w doliczonym nic się nie zmieniło i nasi piłkarze musieli przełknąć gorycz podkreślmy nie zasłużonej porażki. Po tej przegranej Miejski Klub Piłkarski zajmuje 7. lokatę w tabeli tracąc do lidera ze Szczecina już 8. punktów.

- Miałem dwie sytuację, nie wykorzystałem ich, mogę tylko przeprosić zespół. Sytuacji mieliśmy naprawdę dużo, nie wiem czy to był brak koncentracji czy brak szczęścia, trudno mi to jest ocenić tak na gorąco. Bramka z wolnego z trzydziestu metrów? Ciężko ocenić, młody bramkarz, zdarzają się błędy. Strzał w środek bramki i nie wiem czy piłka skręcała na bok, ale to jest młody chłopak i wszystko trzeba zrozumieć. My mamy ogólnie młodą drużynę i chwała nam za to, że nie podłamała nas ta druga bramka stracona na początku drugiej połowy. Dalej atakowaliśmy i uważam, że to my byliśmy zespołem przeważającym w tym meczu. Energetyk poza wolnym i bramką na 2:0 nie stworzył kompletnie nic, oddał dwa strzały w światło bramki, które dwa razy wpadły.

Chciałbym zapytać o to czy nie można było przy takiej pogodzie strzelać więcej z dystansu.

Tak, natomiast oni się dość mocno cofnęli do defensywy, więc byśmy „bili głową w mur”. Próbowaliśmy rozrzucić grę, bo najlepiej wychodzi nam gra skrzydłami.

Co byś powiedział o pracy sędziów?

Ja bym nie obwiniał pracy sędziów, może ta jedna sytuacja przy spalonym Jurjewicza, ale ogólnie obiektywnie sędziowali – mówił asystent trenera Mateusz Jureczko.

- Dzisiaj mieliśmy sześć, siedem sytuacji, z których powinny spokojnie paść bramki, Energetyk miał dwie sytuację, wykorzystał je i wywiózł trzy punkty. Szkoda.

Co możesz powiedzieć o tym rzucie wolnym?

- Ciężko mi tak na gorąco ocenić, na pewno trener nam powie we wtorek na treningu co zrobiliśmy źle.

Dziś nieskuteczność raziła, a za dwa tygodnie gramy z liderem i niewykorzystanie takich „patelni” może się zemścić…

- Dokładnie, dzisiaj mogliśmy doskoczyć do Energetyka na dwa punkty. Niestety piłka jest czasami okrutna, nie zawsze wygrywa lepszy.

Następny mecz mamy w środę, jedziemy do Połczyna, później w Sobotę do Węgorzyna. Te mecze trzeba wygrać.

- Dokładnie. Fajnie, że możemy się szybko zrehabilitować, trzeba jechać do Połczyna, przejść do następnej rundy i w sobotę wygrać w Węgorzynie - mówi Adam Jabłoński.

MKP Szczecinek 1:2 Energetyk Gryfino (0:1) (77’ Szymański)

Skład MKP: Grenda, Gobis(Bedliński), Kusiak, Szydlak(Sojka), Jurjewicz, Jureczko, Malczyk, Góra, Jabłoński, Kaszczyc, Szymański

Pozostałe wyniki:

Piast 5:0 Gryf P.

Rasel 1:5 Arkadia

Jeziorak 9:1 Dąb

Kluczevia 1:4 Bałtyk

Drawa 0:1 Olimp

Sparta 0:5 Hutnik

Gryf K. 1:5 Astra

Osadnik 3:2 Ina

KAMIL SARNOWSKI

sponsorzy / partnerzy

projekt / wykonanie strony www.graffik.com.pl
UŻYWAMY PLIKÓW COOKIES,

by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Zapoznaj się z naszą polityką prywatności.